Botoks to obecnie niezwykle popularny zabieg wykonywany w celu uchronienia nas przed niechcianymi zmarszczkami i zapewnieniem utrzymania młodości. Jednak botoks, oprócz pozytywnych efektów wygładzenia ma także poważne efekty uboczne „Zastrzyki młodości” stosowane są w celu częściowego lub całkowitego paraliżu mięśnia . Paraliż mięśnia służy wygładzaniu powierzchni twarzy i likwidacji zmarszczek mimicznych. Do powrotu przekazywania impulsów w mięśniu potraktowanym botoksem dochodzi stopniowo wraz z tworzeniem się nowych zakończeń nerwowo-mięśniowych. Stare zakończenia zostają zniszczone na zawsze

Co dzieje się z naszymi mięśniami, gdy są one pod wpływem botoksu?  Paraliż jednych mięśni powoduje nieprawidłową i niesystematyczną pracę pozostałych, co może doprowadzić do „wykrzywienia twarzy”. Nasza mimika staje się wówczas nienaturalna. Co więcej, nierówna praca mięśni prowadzi do asymetrii w budowie twarzy, tworząc i nasilając inne problemy (dodatkowe bruzdy, obrzęki, drugi podbródek itp).

Mięśnie twarzy jak i mięśnie ciała, dzięki swojej regularnej pracy pompują krew do otaczających je tkanek. Zatem paraliżując nasze mięśnie twarzy botoksem, na własne życzenie uśmiercamy nasze tkanki. Botoks w zupełności hamuje fizjologiczny drenaż limfatyczny. Może to w najlepszym przypadku doprowadzić do zastoju limfy i obrzęków. W najgorszym razie zablokuje odpływ limfy z zatok czołowych i przynosowych albo nawet może doprowadzić do zaburzenia krążenia płynu mózgowo-rdzeniowego. Wielokrotne paraliżowanie mięśni prowadzi do stałej atrofii tkanek na wszystkich warstwach - zanikanie to bardzo szybko dochodzi również do kości.

JAK NIE BOTOKS, TO CO?

Zabiegi CACI Synergy to idealna alternatywa dla botoksu. CACI to nowy sposób na odmłodzenie skóry, które transmituje sygnały elektryczne o niskim napięciu, stymulując skórę do autoregeneracji. Mikroprądy współgrają z polem bioelektrycznym ludzkiego ciała. Oddziałują one na mięśnie mimiczne i ich przyczepy, zapewniając im swoisty „trening”, który przywraca napięcie i pobudza krążenie krwi.

To swoista „reedukacja mięśni”. Oprócz tego, energia elektryczna pobudza fibroblasty, które produkują kolagen i elastynę, odpowiadające za jędrność i elastyczność skóry. Dzięki temu następuje odbudowa struktur skóry właściwej. Mikroprądy stymulują ją do naturalnej regeneracji, zgodnej z naturalną odnową biologiczną organizmu – ale jednocześnie zwiększają poziom energii w komórkach, znacznie przyspieszając ten proces. Technologia CACI jest traktowana jako alternatywa dla bardziej inwazyjnych procedur, a efekty jej działania porównuje się do liftingu chirurgicznego czy botoksu. Zabieg unosi opadające powieki i policzki, poprawia owal twarzy.